Jak sobie poradzić z za krótka sukienką ?

Myślę, że wiele z nas ma ten problem a mianowicie zbyt krótka spódniczka czy sukienka. Mimo tego, że nie jest zbyt wysoka, sukienki w rozmiarze tzw uniwersalnym są dużo za krótkie. Nie raz zdarzyło mi się kupić sukienkę a potem kombinować. Jak na razie odkryłam dwa skuteczne sposoby. Jeden z nich właśnie dzisiaj wam prezentuje, czyli sukienka a spodniej po prostu spódniczka.

Rękawki z falbanką w bordowe kwiatuszki

Ostatnio pogoda nas nie rozpieszcza, zrobiło się zimno i deszczowo, nawet pierwszy śnieg już zawitał do mojego miasta. Brakuje mi bardzo takiego słoneczka jak na zdjęciach. Jak mam być szczera listopad to znienawidzony przeze mnie miesiąc, jest wtedy szaro, buro, stawiam wtedy tylko na koc i gorąco herbatę.

Szary płaszcz w towarzystwie kapelusza

Od dłuższego czasu chorowałam na płaszcz taki do kolana. Początkowo miał być bordowy, mierzyłam piękny w Orsay ale niestety obawiałam się, że zaraz cały się zmechaci.

Perełki

Od zawsze lubiłam perełki, na początku były to kolczyki potem cała reszta biżuterii. Gdy w tym roku pojawił się ten trend na ubraniach bardzo się ucieszyłam.

Tuż przed zmianą. Zielona/niebieska sukienka

Do tej pory byłam święcie przekonana, że ta sukienka ma odcień butelkowej zieleni ale patrząc na te zdjęcia hmm jakie to kolor ? morski, w sumie sama nie wiem.

Szalik w kolorze jesienni

W ostatnim czasie doba ma zdecydowanie za mało godzin, albo ten czas tak zasuwa, ze masakra. Z niczym kompletnie się wyrobić nie mogę i ciągle coś odkładam na później, na jutro.

Stawiam na bordo

U mnie wraz z sezonem nie tylko zmienia się grubość ubrań czy ich rodzaj ale kolory, latem przeważają żywe kolory, wiosną zdecydowanie pastele a jesienią bordo. To zdecydowanie mój ulubiony kolor w ostatnim czasie. Najchętniej noszę go z czernią ewentualnie granatem, takie połączenie podoba mi się najbardziej. Przyszła już pogoda na rajstopy to wyciągnęłam swoje ulubione w kropki które towarzyszą mi od kilka lat już. Bez zbędnego kombinowania skórka i szalik, i za nie uwielbiam jesień, im większy tym większa radość. 

Czas na moje ulubione groszki

Pomimo tej pogody która panuje za oknem ja mam dla was słoneczne zdjęcia z ostatnich dni sierpnia. W tym sezonie królowały szorty na blogu a spódniczki gdzieś poszły w odstawkę, chyba to kwestia wygody jak jeżdżę autem po prostu.

Mam różowe włosy

Nie wiem czy zauważaliście czy nie, ten kto widział post poprzedni powinien. Jest to to samo miejsce co ze zdjęć z postu poniżej. Różnica jest taka, że tam już nie ma słońca i jest późno a tu wręcz przeciwnie co widać. 

Spódniczka koloru khaki wieczorową porą

Nie wiem jak wy ale ja w tym roku na wyprzedażach poszalałam i to bardzo, niektóre rzeczy kupiłam nawet z mega niskich cenach tak jak np ta bluzeczka zapłaciłam za nią 20% ceny początkowej. Idealna, zwiewna na lato aż szkoda było jej nie kupić.

Nidzica na luzie

Gdy wybieram się na wakacje albo wycieczkę za miasto stawiam na totalny luz, taki własnie jak w tym zestawie. Ten pochodzi z mojego urlopu z wyjazdu do Nidzicy.

Czapka z daszkiem - zostałam zmuszona

W takim stylu na blogu pojawiam się rzadko bo na co dzień rzadko się tak ubieram. W dalszym ciągu preferuje elegancje na co dzień ale przy tych ostatnich upałach taki strój jest dużo praktyczniejszy.

Czerwone usta

Kolejna odsłona białej koszuli w usta która się tak gniecie, że ją uprasuje jeszcze nie założę a już widzę na niej zagięcia. Raz już ją was pokazałam ale w wersji jesiennej Tutaj a dzisiaj w wersji letniej z szortami i czerwonymi dodatkami.

Pastele na co dzień

W takich prostych zestawach ostatnio czuje się najlepiej, płaszcz na taką zmienną pogodę jest najlepszy, nie dość cienki i można podwinąć rękawy co uwielbiam robić.

Jeans do wszystkiego

Idealny zestaw na wiosenny spacer ? Jak dla mnie to właśnie taki, lekka spódnica, jeansowa kurtka dająca pełny luz i wygodne płaskie buciki.

Niebieska koronka i jeans

Ja jeansy jak wicie "ja i spodnie" pojawiają się na blogu już dość często ale zwykle są to spodnie z materiału. A to są jeansy z mojego dress code z pracy, są z wysokim stanem i je uwielbiam. 

Bluzeczkę kupiłam przypadek, zachwycona kolekcją w Orsay weszłam sobie obejrzeć w sumie zupełnie inną bluzkę, niestety jej chyba nie znalazłam ale jak zobaczyłam tą to się w niej zakochałam. 

Bordo na wiosnę, kwiatki i kabaretki

Stylizacja którą właśnie widzicie czekała bardzo długo na publikacje. Zdjęcia chyba robiłam początkiem marca kiedy było bardzo ciepło. Stąd ten szalik jeszcze. Spódniczka jest już bardziej wiosenna niż zimowa podobnie jak i cały zestaw.

B&W krata

Udanej niedzieli !

Total black przełamany szarością

Od zawsze podobały mi się tiulowe spódnice, ale ten tiul w sklepach jako materiał był zawsze taki sztywny, że wyglądała bym niczym parasol w nim. Raz udało mi się spotkać materiał idealny, mięciutki, nie sztywny i w kropki <3

Klasyk B&W

Klasyczny dress code. Jak wiecie od zawsze jestem fanką kropek i nie zmieni się chyba u mnie to nigdy. Na ich widok świecą mi się oczy. Zestaw casualowy w wersji bardziej eleganckiej. Jak ja bardzo żałuje, że na co dzień nie mogę się tak nosić np do pracy. 

Myślę, że w wersji z płaskimi butami będzie również dobrze wyglądać.