Słoneczne dodatki w roli głównej

Latem bardzo lubię jasne kolory, szczególnie różnego rodzaju odcienie żółtego. Często dodaje ten kolor do moich codziennych stylizacji.

Kwiatuszki w towarzystwie spódniczki khaki

Outfik który wam dzisiaj pokazuje średnio wpasowuje się w pogodę która panuje aktualnie za oknami, chodź przynajmniej u mnie słońce powoli się przebija. Jest to stylizacja z jakiegoś cieplejszego wręcz upalnego weekendu.

Sukienka w grochy

Dużo zmienia się w mojej szafie, kolory, faktury ale jednak mimo upływu czasu, zmiany upodobań, groszy/groszki uwielbiam. Najlepiej w takiej wersji jak na zdjęciach lub na granatowym tyle.

Spódniczka koloru khaki wieczorową porą

Nie wiem jak wy ale ja w tym roku na wyprzedażach poszalałam i to bardzo, niektóre rzeczy kupiłam nawet z mega niskich cenach tak jak np ta bluzeczka zapłaciłam za nią 20% ceny początkowej. Idealna, zwiewna na lato aż szkoda było jej nie kupić.

Letnia stylizacja, kolory jesieni

Stylizacja w kolorach jesiennych ale typowo letnia dla mnie. W tym roku królują u mnie bluzki z wyciętymi ramionami, mam ich mnóstwo, nawet hiszpanki mnie tak nie zauroczyły.

Lato czy może już jesień ???

Nie wiem jak wy ale ja się w tym roku nie nacieszyłam w ogóle latem. Ja uwielbiam temperaturę 25-27st a w tym roku mamy albo 15st albo 35st więc jak dla mnie to katastrofa jest.

Żółty z balerinkami

 Prosty niedzielny zestaw na małe wyjście. 

Nidzica na luzie

Gdy wybieram się na wakacje albo wycieczkę za miasto stawiam na totalny luz, taki własnie jak w tym zestawie. Ten pochodzi z mojego urlopu z wyjazdu do Nidzicy.

Różowe kwiatki w eleganckim wydaniu

Dzisiejsza stylizacja z niedzielnego spaceru,troszkę sie ochłodziło więc wyskoczyłam z sportowych zestawów i wróciłam do swojego mundurku w eleganckim wydaniu. Mania różu trwa w najlepsze w mojej szafie i chyba długo się to nie zmieni.

Czapka z daszkiem - zostałam zmuszona

W takim stylu na blogu pojawiam się rzadko bo na co dzień rzadko się tak ubieram. W dalszym ciągu preferuje elegancje na co dzień ale przy tych ostatnich upałach taki strój jest dużo praktyczniejszy.

Koronka z odkrytymi ramionami

Takie bluzki zawsze mi się podobały, przeglądając różne portale ale ani razu nie spotkałam w żadnym sklepie. Raz jadąc na zakupy w sumie ja tylko jechałam jako kierowca ale się nudziłam więc troszkę pospacerowałam. Najpierw znalazłam sweterek, niestety był ostatni i to w dodatku na wystawie, mówię trudno zamówię przez internet.

Dots

Jak wiecie już bądź nie, uwielbiam Zakopane - tak po prostu. Wiem, że dużo osób twierdzi, ze jest przereklamowane, dużo ludzi itd. Ja się tam dobrze czuje, staram się bywać tam co roku a czasami nawet dwa razy. Staram się szukać miejsc i omijać te gdzie jest najwięcej ludzi. Przypadkiem szukając alternatywy dla drogi do pokoju omijając całe Krupówki trafiłam na park. Może nie jest on nie wiadomo jak duży ale bardzo mi się spodobał, spędziłam tam troszkę czasu. Chce wam pokazać to co podobało mi się zdecydowanie najbardziej czyli ten strumyk/rzeczka i te małe mostki. 

Falbankowe rękawki

....

Róż z oliwką

Ha post miał być wcześniej ale utknęłam w pokoju, na malowaniu. Wszystko z szafy poszło "out", szafa opustoszała i śmieje się, że zostałam okradziona. W pokoju mam szafę dużą pod sufit, której się nie da zdemontować, a na ścianie mam kolor bo tak chciałam i to był wielki błąd. Teraz zmieniam na zupełnie inny kolor i co mnie czeka ? Malowanie w każdej półeczce osobno, kręgosłupa już nie czuje. Ale tak jest jak się wcześniej nie pomyśli, ale jak to się mówi "mądry polak po szkodzie". Następnym razem będzie biała ściana albo tapeta, teraz już na to za późno. 

Czerwone usta

Kolejna odsłona białej koszuli w usta która się tak gniecie, że ją uprasuje jeszcze nie założę a już widzę na niej zagięcia. Raz już ją was pokazałam ale w wersji jesiennej Tutaj a dzisiaj w wersji letniej z szortami i czerwonymi dodatkami.

Jeans do wszystkiego

Idealny zestaw na wiosenny spacer ? Jak dla mnie to właśnie taki, lekka spódnica, jeansowa kurtka dająca pełny luz i wygodne płaskie buciki.

Z szarym kocem na chłody

Pokazuje wam dzisiaj szalik który teoretycznie nie jest mój tylko mojej mamy bo ona dostała go ode mnie ale uważa, że jest dla niej za wielki i w nim nie chodzi, a ja korzystam. Uwielbiam go, ładnie wygląda a w dodatku grzeje tak niesamowicie, chodzę w nim non stop chodź półka się ugina od innych szalików ale nie tak ciepłych już.