Moi kochani i tak oto mamy już koniec roku. Gdyby powiedziała, że wiem kiedy to zleciało - to bym skamłała. Nawet się nie obejrzałam a tu kolejny rok minął, szczerze mówiąc pamiętam dobrze zeszło roczne fajerwerki w Katowicach.
Strony
sobota, 31 grudnia 2016
poniedziałek, 26 grudnia 2016
piątek, 23 grudnia 2016
Świątecznie
Witam. Miało nie być świątecznych zdjęć ale udało się, z czego jestem bardzo zadowolona. Ten tydzień był dla mnie mega intensywny i na nic nie miałam czasu.
wtorek, 20 grudnia 2016
Wiewiórka... ???
Witajcie jak każda kobieta tak i ja postanowiłam coś zmienić, a jako ten rok to rok zmian a na mojej głowie cały rok to samo więc zaszalałam. I o to jestem, mama mnie nazywa uroczo "wiewiórka" ale do niej mi chyba troszkę daleko.
sobota, 17 grudnia 2016
Pastelowo
W tym roku liczyłam bardzo to świąteczne zdjęcia niestety raczej ich nie będzie. Grudzień to ciężki miesiąc niestety. Moja mama dużo pracuje i nie umiemy się zgrać, mój zapas zdjęć też zmalał do zera niestety, a następny tydzień nie zapowiada się dobrze ;( albo pracuje cały dzień albo do 15, a za nim dojadę do domu jest ciemno. Dzisiaj jak i jutro je
wtorek, 13 grudnia 2016
sobota, 10 grudnia 2016
środa, 7 grudnia 2016
Dziś czerni nie będzie...
.. tak jak w tytule. Jak wiosną/latem mało co noszę czarnych rzeczy, ba nawet nie mam czarnych butów, co jest dziwne.
niedziela, 4 grudnia 2016
Moi ulubieńcy...
... dzisiaj tak jak w tytule, pokazuje wam moje ulubione części garderoby, no dobra można po za czapką bo ich w dalszym ciągu nie lubię chodź je noszę, by nie zamarznąć. Jako honorowych zmarzluch uwielbiam wszelkiego rodzaju grube swetry. Ecru sweterek to moja nowość w szafie, lubię go bo jest taki dłuższy a nie ledwo do sięgający do paska spodni. Kamizelka to był strzał w 10, pasuje do wszystkiego, a jak grzeje <33 Spodnie woskowane, chodzę w nich często i pojawiają się na łamach bloga również, w dalszym ciągu to jeden z nielicznych spodni które nie wyglądają na za duże. Buciki, wiecie jak ubóstwiam buty. Ale nie wiecie ile razy ten model miałam w koszyku i w końcu ich nie kupowałam aż w końcu pierwszy śnieg mnie zmotywował. Było warto, nawet moja mama się skusiła na identyczne.
Subskrybuj:
Posty (Atom)